Rogerus Rogerus
704
BLOG

Poncyliusz poślizgnął sie na Franku

Rogerus Rogerus Gospodarka Obserwuj notkę 12

Paweł Pncyliusz, którego postrzegałem jako polityka liberalnego w zakresie gospodarczym, lansuje tezę, jak rozumiem będącą stanowiskiem PJN, żeby pójść drogą węgierską w zakresie wsparcia kredytobiorców, którzy zaciegnęli kredyty właśnie w tytułowum franku szwajcarskim. To stanowisko typowego socjalisty patrzącego na przecietnego kredytobiorcę, jak na barana, który biorąc kredyt nie uwzględnił ryzyka, a właściwie kilku ryzyk. Jeżeli dorosły człowiek, zaciąga dług, to powinien miec świadomość konsekwencji jakie to za sobą niesie. W wypadku kredytów walutowych jest tych ryzyk kilka: ryzyko zmiany kursu, ryzyko rosnących stóp procentowych, ryzyki śmierci współkredytobiorcy, ryzyko utraty pracy, ryzyko zniszczenia zabezpieczenia. Czy zdaniem Poncyliusza państwo powinno wziąć na siebie amortyzację tych wszystkich ryzyk? To niebezpieczna droga, droga kreująca tych, którzy podejmują nadmierne ryzyko psując rynek, bo wieżą, że jakoś to będzie.

Paweł Poncyliusz nie zauważył, bądź nie wyartykułował, by nie osłabiać postrzegania wspaniałomyślności swej propozycji znaczących różnic jakie wystepują pomiedzy kulturą systemu bankowego w Polsce i na Wegrzech:

1. W Polsce obowiązuje tzw Rekomendacja T, której nie ma na Węgrzech - zaleca ona symulowanie wartości rat kredytu w sytuacji gdy PLN osłabia sie o 30% w stosunku do waluty kredytu, a także w razie gdy stopy procentowe rosną o 400 pkt. Oznacza to, że kredytujący sie w walucie muszą mieć znacznie wyższą zdolność kredytowa, niż biorący kredyt w PLN.

2. W  bankach funkcjonujących w Polsce, już od dawna obowiazuje formuła na obliczanie kosztu kredytu, która nie jest znana na Węgrzech. To prosty wzór, który stopę oprocentowania kredytu pozwala obliczyć jako marże banku powiększoną o WIBOR, lub LIBOR , lub ERIBOR w zależności od waluty kredytu. W związku z tym, ze w ostatnich 2 latach wzrósł kurs franka wyrażony w PLN, ale LIBOR jest na rekordowno niskim poziomie, wpływ zmiany kursu na ratę kredytu został w znaczący sposób obniżony.

3. W Polsce m. in dzięki opisanym powyżej mechanizmom problem ze spłatą kredytu we frankach ma 1% z 700 tys kredytobiorców czyli około 7 tys. W znacznie mniejszych Węgrzech taki problem ma 100 tys ludzi. Sytuacja jest nieporównywalna!

Dziś w studio M. Olejnik, żaden z polityków nie potrafił w jednoznaczny sposób odpowiedzieć Poncyliuszowi dlaczego w Polsce taka ustawa nie jest potrzebna. To żenujące. System bankowy w Polsce, pomimo tego co głosza populiści działa dobrze, ingerencja Państwa w ten system (w postaci rekomendacji T i S) była adekwatna do sytuacji i zrealizowana w porę.

Panie Pawle Pańskie pomysły na przesunięcie w czasie spłaty cześci odsetek w późniejszym czasie, poprzez udzielenie na nie dodatkowego kredytu, są szkodliwe. Proszę uwierzyć w Polaków, którzy świadomie zawierają tak poważne umowy i jeśli Polska nie popadnie w kryzys finansowy na miarę Grecji nie potrzebują żadnej amortyzacji, na co dowodem jest owo 1% z 700 tys.

Poncyliusz. był tą postacią w PJN (obok Kowala) która sprawiła, że rozważałem głosowanie na tą partię, jeszcze kilka podobnych pomysłów i stracą jednego potencjalnego wyborcę.

 

 

 

 

Rogerus
O mnie Rogerus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka